Piłkarze lubelskiego Motoru nie wygrali spotkania w II lidze już od ponad dwóch miesięcy. W sobotę podopieczni trenera Tadeusza Łapy doznali już dziesiątej w tym sezonie porażki. Tym razem zbyt silnym rywalem okazał się Świt Nowy Dwór Mazowiecki, który wygrał na stadionie przy Al. Zygmuntowskich 2:0.
Goście już po pierwszej połowie mieli w zapasie dwie bramki. Najpierw w 23. minucie zawodów Adam Gmitrzuk pokonał wracającego do bramki Motoru po roku przerwy Przemysława Mierzwę po indywidualnej akcji.
Kilka minut później były bramkarz Wisły Płock ponownie musiał wyciągać piłkę z siatki. Tym razem w sytuacji sam na sam pokonał go Marcellinus Odong Obem.
Po zmianie stron trener Łapa szybko zdecydował się na trzy zmiany i jego podopieczni zaczęli grać nieco odważniej. Gospodarze mogli także pokusić się o kontaktowa bramkę, bo w 60. minucie jeden z zawodników Świtu o mały włos nie zaskoczył swojego bramkarza. Przyjezdnych uratowała jednak poprzeczka.
W odpowiedzi Dariusz Zjawiński także przymierzył w poprzeczkę, a kilka chwil później były gracz Legii Warszawa zdobył nawet gola, ale nie został on uznany z powodu pozycji spalonej.
Kiedy na 15 minut przed końcem spotkania z boiska wyleciał Kamil Droździel (sędzia chwilę wcześniej nie zareagował na starcie w polu karnym Świtu, po którym na murawie leżał Droździel. W odpowiedzi 28-letni napastnik sam chciał wymierzyć sprawiedliwość i faulował od tyłu jednego z przeciwników) było już pewne, że "żółto-biało-niebieskim” będzie bardzo trudno wywalczyć chociaż jeden punkt.
W doliczonym czasie gry siły się wyrównały. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Karol Drwęcki. Motorowcy nie zdołali już jednak zdobyć choćby honorowej bramki i ostatecznie musieli przełknąć gorycz trzeciej z rzędu porażki.
Na dodatek na pomeczowej konferencji prasowej trener Łapa podał się do dymisji.
Źródło tekstu: dziennikwschodni.pl
Komentarze po meczu
Porażka 0:3 dopełniła czary goryczy - trener Tadeusz Łapa zrezygnował z pracy po zaledwie czterech meczach! Z kolei nowodworzanie radzą sobie przyzwoicie, ale zamierzają pełnić rolę czarnego konia i odcinają się od spekulacji o włączeniu się do walki o awans.
Przemysław Cecherz (trener Świtu): Cieszę się z postawy swoich zawodników. Wygraliśmy ważny dla nas mecz na wyjeździe. Spotkanie nie było zbyt ładne - dużo fauli i brutalnej gry. Moi chłopcy zamiast uspokoić sytuację przy korzystnym wyniku, podjęli tę brutalną grę. Mam o to trochę pretensji, ale nie mogę ich ganić za to, że walczą i stwarzają przewagę, bo dzięki temu zdobywamy punkty. Obiektywnie trzeba powiedzieć, że wygrał zespół troszeczkę lepszy.
Tadeusz Łapa (trener Motoru): Do 20. minuty wyglądało to jako tako. Zespół próbował realizować to, co założyliśmy w szatni. Wydawało mi się, że skład jest optymalny, na jaki stać Motor i byłem przekonany, że nie przegramy tego meczu. Niestety znowu indywidualne błędy przesądziły o pierwszej bramce. Gmitrzuk posadził na ziemi praktycznie trzech zawodników i jeszcze strzelił w krótki róg. To jest hańba i nie może się to zdarzyć. W konsekwencji odkryliśmy się i za moment było 2:0. Wtedy Motor już przestał istnieć. W przerwie zrobiłem trzy zmiany i w drugiej połowie podjęliśmy próbę zmiany wyniku. Uważam, że karny za faul na Droździelu był ewidentny. Sędzia tylko zaognił sytuację, bo kto wie, jak później by to się potoczyło przy kontaktowej bramce. Pociągnęło to za sobą taki skutek, że Droździel osłabił zespół. Może on dostał w głowę to uderzenie? W tym momencie mecz się skończył i nie było czego szukać. Podjąłem decyzję, że od poniedziałku nie chcę być trenerem Motoru.
Adam Gmitrzuk (pomocnik, strzelec bramki dla Świtu): Motor nie grał tak słabo, jak wskazywałaby na to tabela. Życzę chłopakom, żeby jeszcze powalczyli, bo mają niedużo punktów straty, ale w dzisiejszym meczu byliśmy zdecydowanie lepszym zespołem. Przy bramce jedyne, co rywale mogli zrobić, to wcześniej mnie skasować zanim się rozpędziłem. Może wtedy byłoby inaczej. Obrońcy najlepiej nie zachowali się w tej sytuacji. W tamtym sezonie też byliśmy w ścisłej czołówce i wyszło, jak wyszło. Liga jest bardzo wyrównana. Myślę, że awansują te kluby, które są najlepiej przygotowane finansowo. W zimie będziemy rozmawiali z zarządem, jakie są cele. Nasz obecny cel to utrzymanie.
Tomasz Reginis (obrońca, kapitan Świtu): Można by porównać ten mecz do Manchesteru z Lechem. Manchester miał dwie sytuacje i strzelił dwie bramki. My również w pierwszej połówce mieliśmy dwie okazje i je wykorzystaliśmy. Myślę, że Motor nie miał klarownych sytuacji. W drugiej połowie Darek Zjawiński strzelił dwie bramki, aczkolwiek sędzia odgwizdał spalone. Wystarczy wygrywać 1:0 albo 2:0, bylebyśmy zwyciężali. Ciężko mi powiedzieć czy ja albo Piotrek Gurzęda trochę pchnęliśmy Droździela, czy też on chciał zagrać jakąś rolę aktorską. Sędzia nie gwizdnął, poza tym boczny był blisko, więc myślę, że nie było karnego. Jesteśmy młodym zespołem, mamy mało doświadczonych zawodników, więc przy 2:0 ustawiliśmy się typowo na kontrę. W poprzednim sezonie mieliśmy się utrzymać, ale dzięki dobrym wynikom byliśmy wysoko. W tych rozgrywkach jest podobnie, aczkolwiek trzeba mieć wyrównaną kadrę, żeby awansować. My mamy szesnastu, z czego tak szczerze powiedziawszy 12-13 na poziomie II-ligowym. Trzeba mieć jeszcze odpowiedni budżet, a u nas tego nie ma.
Przemysław Mierzwa (bramkarz Motoru): Trzeba się smucić i zastanawiać, co zrobić, żeby było lepiej. Przyjechała druga drużyna w tabeli, zaprezentowała się średnio, ale wygrała 2:0. Rywale niczym nas nie zaskoczyli, po prostu stali z tyłu, kopali piłkę do przodu, a bramki strzelili po naszym wyprowadzaniu piłki. Nie można tracić takich goli, bo mecz był remisowy. Nie dało się zauważyć tej przepaści, jaka jest w tabeli. Przy pierwszej bramce doświadczony zawodnik wszedł, zrobił trzy-cztery zamachy i uderzył w tempo. Drugi gol to już ewidentny nasz błąd, ale poszła odbita piłka, obrońca niepotrzebnie zszedł za bardzo do boku i już nie zdążył, i było po meczu. Przy odrobinie szczęścia, większej mobilizacji i werwy to naprawdę każdy jest w stanie powalczyć z każdym w tej lidze.
Marcin Popławski (pomocnik, kapitan Motoru): Trzeba sobie jasno powiedzieć, że drużyna gości nie stworzyła wielu sytuacji. Zawsze jest taki sam scenariusz. Do 20. minuty gramy piłką, wszystko fajnie się układa i na pewno byliśmy zespołem dominującym. Straciliśmy bramkę i uszło z nas powietrze przy pierwszej sytuacji gości. Później druga sytuacja i znów bramka. Ciężko jest grać z drużyną dobrze zorganizowaną, która zawsze jest w czubie tabeli. Walimy głową w mur, próbujemy, ale nic z tego nie wychodzi.
Grzegorz Wojdyga (obrońca Motoru): Nie można doszukać się żadnych pozytywów, bo po raz kolejny przegrywamy. Znów frajersko tracimy bramkę w pierwszej połowie i zaczyna się to, co w całej rundzie. Próbujemy coś zrobić, a rywale zaraz poprawiają drugim golem i później nie jesteśmy w stanie nic zrobić. Mówimy, że będziemy trenować i poprawiać, a nic z tego nie wychodzi. Naprawdę już nie wiem, co z tym zrobić. Człowiek już jest załamany. Trzeba wierzyć i walczyć - przydałoby się zdobyć jeszcze jakieś punkty.
Źródło komentarzy: sportowefakty.pl (Paweł Patyra)
Dzisiaj rozegrano pięć spotkań 14. kolejki II ligi wschodniej. Nowym liderem przynajmniej do jutra będzie Świt Nowy Dwór Mazowiecki dzięki wyjazdowej wygranej z ostatnim w tabeli Motorem Lublin 2-0 (2-0). Aż siedem goli padło w Otwocku, gdzie tamtejszy Start przegrał 3-4 (0-2) ze Stalą Rzeszów. Już jedenasty kolejny mecz bez zwycięstwa odnotowała przedostatnia Puszcza Niepołomice, która tym razem uległa u siebie Okocimskiemu KS Brzesko 1-2 (1-1).
Źródło: 90minut.pl
Wszystkie mecze 14. kolejki:
Świt 95 Nowy Dwór Maz. - Ursus 95 Warszawa 1-1
2010-10-23; XoNoX
Aktualności, 95' Mecze
23 października (sobota), godz. 12:00
Świt 95 Nowy Dwór Maz. - Ursus 95 Warszawa 1-1
Świt 2001 Nowy Dwór Maz. - UKS 2000 Białe Orły W-wa 0-9
2010-10-23; XoNoX
Aktualności
23 października (sobota), godz. 10:00
Świt 2001 Nowy Dwór Maz. - UKS 2000 Białe Orły W-wa 0-9
Atak na lidera Motor Lublin - Świt Nowy Dwór Mazowiecki
2010-10-22; XoNoX
Aktualności, Świt I Zapowiedzi, sports.pl
Podczas gdy Stal Stalowa Wola będzie odpoczywać, zespoły z Pruszkowa i Nowego Dworu Mazowieckiego przypuszczą atak na pozycję lidera.
Jeden mecz 14. kolejki odbył się już pod koniec września. Wtedy awansem Stal Stalowa Wola pojechała do Suwałk, skąd wywiozła bezbramkowy remis. Dziś "Stalówka" jest liderem, ale przecież ma przed sobą kolejkę pauzy i tylko punkt przewagi nad Świtem i Zniczem, które postarają się objąć prowadzenie w tabeli.
Większe szanse na to ma Świt, któremu przyjdzie się zmierzyć z cieniującym Motorem Lublin. Nieprzypadkowo Świt ma nad ostatnim Motorem aż 17 punktów przewagi. Trudno spodziewać się, żeby Motor był nagle w stanie zaskoczyć na tyle, by ograć jednego z ligowych potentatów.
Trudniejsze zadanie ma przed sobą Znicz Pruszków, który pojedzie do Łowicza. Pelikan po trzech porażkach z rzędu przesunął się na 11. miejsce, ale jeśli przypomni sobie, że na swoim terenie potrafił ograć Stal, to powinien wysoko zawiesić poprzeczkę pruszkowianom.
Dystans do lidera do minimum może zmniejszyć Wisła Płock, która wreszcie złapała swój rytm. Znacznie trudniej o zwycięstwo będzie jednak w Sokółce niż było w Lublinie, gdzie "Nafciarze" grali ostatnio. Ciekawie powinno być za to w Otwocku, gdzie grający w kratkę Start podejmować będzie bardzo solidną w tym sezonie Stal Rzeszów.
Źródło: sports.pl (Paweł Kowalik)
Lotnisko Modlin - Wisła Jabłonna 5-4 sparing
2010-10-19; XoNoX
Aktualności, Lotnisko Modlin
19 października (wtorek), godz. 20:30 sparing - 3 x 30 minut
Lotnisko Modlin - Wisła Jabłonna 5-4
Sotowicz, zawodnik testowany, Sotowicz, Krzeczkowski, Oktawian
Świt II Nowy Dwór Mazowiecki - Mazur Radzymin 2-2
2010-10-17; XoNoX
Aktualności, swit1935ndm.futbolowo.pl (Trojak), Świt II
17 października (niedziela), godz. 12:30 LO, gr: Warszawa I - 11. kolejka
Świt II Nowy Dwór Mazowiecki - Mazur Radzymin 2-2 0-1 Cezary Urbanowski 1-1 Łukasz Zalewski (karny, faulowany w polu karnym Pepel) 2-1 Wojciech Baran 2-2 Cezary Urbanowski (as. Piotr Augustyniak)
Świt II: Wiśniewski - Brzyski, Wolf, Gruczek, Chmielewski - Pepel, Figacz, Grzelak, Zalewski ( Gajewski) - Baran , Moskwa Również zagrali: Koziara, Szczepkowski Trener: Grzegorz Zmitrowicz
XI kolejka dla Świtu Nowy Dwór Mazowiecki zakończyła się podziałem punktów z zespołem Mazura Radzymin. Biało-zieloni zagrali bardzo dobrze taktycznie w tym meczu, lecz nie ustrzegli się drobnych błędów. Jako pierwsi prowadzenie objęli zawodnicy z Radzymina, kilka minut później z rzutu karnego do remisu doprowadził Zalewski, który chwilę później musiał opuścić boisko z powodu bólu w kostce, w jego miejsce wszedł Gajewski. Bramka dodała zawodnikom z Nowego Dworu skrzydeł którzy kilka minut później za sprawą Wojtka Barana wyszli na prowadzenie. Wojtek w tym sezonie jest najskuteczniejszym strzelcem zespołu ma na swoim koncie 3 bramki. Gościom udało się wyrównać na 2-2 i ostatecznie mecz zakończył się takim wynikiem.
Źródło tekstu: swit1935ndm.futbolowo.pl (Trojski)
Wszystkie mecze 11. kolejki:
Świt Nowy Dwór Mazowiecki - GLKS Nadarzyn 3-1 (2-1)
2010-10-16; XoNoX
Aktualności, Świt I Mecze
16 października (sobota), godz. 17:00 II liga wschodnia - 13. kolejka
Świt Nowy Dwór Mazowiecki - GLKS Nadarzyn 3-1 (2-1) 1-0 Łukasz Galicki 23' (as. Marcellinus Odong Obem) 2-0 Dariusz Zjawiński 38' (as. Marcellinus Odong Obem) 2-1 Piotr Bajera 44' (bezpośrednio z rzutu wolnego) 3-1 Grzegorz Kończyński 65' (bezpośrednio z rzutu wolnego)
Świt: Michał Bigajski - Karol Drwęcki, Tomasz Reginis , Piotr Gurzęda, Michał Jagodziński, Łukasz Galicki , George Enow, Adam Gmitrzuk, Marcellinus Odong Obem (90, Konrad Karczewski), Rafał Kosiec (55, Grzegorz Kończyński ), Dariusz Zjawiński (86, Adam Czerkas ) Trener: Przemysław Cecherz
GLKS Nadarzyn: Piotr Misztal - Maciej Goliński , Sebastian Ambroziak, Artur Wolski, Adam Centkowski, Michał Wrzesiński (84, Tomasz Oliwa), Przemysław Grajek , Jakub Bobrowski (75, Arkadiusz Oziewicz), Michał Kaleta (71, Andrzej Dzierżawski), Jarosław Łowicki (60, Michał Wojtczak), Piotr Bajera Trener: Tomasz Matuszewski
Po słabszej serii spotkań nadeszło przełamanie i zwycięstwo. Zespół Świtu Nowy Dwór Mazowiecki na własnym obiekcie pokonał drużynę GLKS Nadarzyn. Mecz od pierwszych minut pod dyktando gospodarzy, którzy co i raz nękali bramkarza GLKSu - Piotra Misztala. W 22. minucie spotkania strzela Obem jego strzał broni bramkarz, ale z dobitką Łukasza Galickiego jest bez szans i mamy 1-0. W 38. minucie sytuację sam na sam z bramkarzem gości zdołał wykorzystać Dariusz Zjawiński i mamy 2-0. Tuż przed przerwą bramkę na 2-1 z rzutu wolnego zdobywa Piotr Bajera. Druga połowa bez widocznej przewagi którejś z drużyn, gra głównie toczyła się w środku pola. W 64. minucie prowadzenie Świtu podwyższa Grzegorz Kończyński, pokonuje on bramkarza gości strzałem z rzutu wolnego. Świt ostatecznie wygrał spotkanie 3-1 i zwyciężył pierwszy raz od czterech spotkań.
Źródło tekstu: swit1935ndm.futbolowo.pl (Trojski)
Znicz Pruszków i Świt Nowy Dwór Mazowiecki w następnej kolejce walczyć będą o pozycję lidera. Wszystko dzięki porażce Stali Stalowa Wola.
Stal Stalowa Wola dość niespodziewanie przegrała w Olsztynie 2:3. Wprawdzie OKS szybko objął prowadzenie, ale równie szybko je oddał. "Stalówka" prowadziła już nawet 2:1, ale jeszcze przed przerwą straciła dwie bramki i ostatecznie przegrała. Stal wciąż jest na 1. miejscu, ale ma o jeden mecz więcej od reszty rywali. W następnej kolejce za to pauzuje.
Wtedy właśnie o zrzucenie Stali z fotela lidera powalczą dwie drużyny z Mazowsza. Znicz Pruszków po zwycięstwie nad Puszczą Niepołomice pojedzie do Łowicza, a Świt Nowy Dwór Mazowiecki, który w tej kolejce ograł GLKS Nadarzyn, o 3 punkty zagra ze słabiutkim Motorem Lublin.
Za ciosem postarają się także pójść Wisła Płock i Stal Rzeszów. Wisła po dwóch kolejnych zwycięstwach wróciła do czołówki. "Żurawie" za to od początku sezonu imponują formą i potwierdzili to wygrywając z Pelikanem. Dużo gorzej radzi sobie za to lokalny rywal Stali. Resovia tym razem bez punktów wyjechała z Elbląga.
Udał się pierwszy w tym sezonie wyjazd piłkarzom Wigier Suwałki. U siebie wygrali tylko 2 z 13 spotkań, a na wyjeździe już za pierwszym razem zdobyli 3 punkty.
Źródło tekstu: sports.pl (Paweł Kowalik)
Wszystkie mecze 13. kolejki:
Pegaz 95 Drobin - Świt 95 Nowy Dwór Maz. 2-2 (1-1)
2010-10-16; XoNoX
Aktualności, 95' Mecze
16 października (sobota), godz. 11:00 II MLTr st. 95
Pegaz 95 Drobin - Świt 95 Nowy Dwór Mazowiecki 2-2 (1-1) 0-1 Kamil Wyszyński 1-1 Jakub Podolski 2-1 Maciej Koziorowski 2-2 Maciej Siwek (k)
Pegaz 95: Mateusz Lewandowski - Bartosz Trzciński, Krzysztof Jaroń, Sebastian Mataliński, Kamil Marcinkowski - Maciej Koziorowski , Jakub Podolski , Paweł Krupiński, Rafał Rybacki Mateusz Buczkowski - Patryk Ziółkowski
W sobotę 16 października o godzinie 11:00 lider Świt 95 Nowy Dwór Mazowiecki na wyjeździe grał z Pegazem 95 Drobin. Po bardzo wyrównanym i zaciętym pojedynku na boisku padł remis 2-2. Mecz ułożył się po myśli przyjezdnych, gdyż to oni szybko zdobyli bramkę na 0-1 po akcji Kamila Wyszyńskiego, wyrównanie na 1-1 nastąpiło w ostatniej minucie pierwszej połowy, dokonał tego Jakub Podolski. Bramka strzelona do szatni dodała Pegazowi animuszu i już w 5. minucie drugiej połowy drużyna z Drobina objęła prowadzenie 2-1, a na listę strzelców wpisał się Maciej Koziorowski. W dalszej części gry gospodarze stwarzali sobie kolejne sytuacje do zdobycia bramki, aż do momentu, gdy sędzia również chciał zaznaczyć swoją obecność w tym meczu dyktując rzut karny. Maciej Siwek skutecznie egzekwuje jedenastkę i jest 2-2. Ta sytuacja podcięła skrzydła gospodarzom, a sędzia chyba nie wytrzymując presji spotkania postanowił zakończyć mecz 3 minuty przed czasem.
Źródło składu Pegaza i tekstu: pegazdrobin.pl
MKS Świt Nowy Dwór Mazowiecki - GLKS Nadarzyn Ruszyła przedsprzedaż biletów
2010-10-13; XoNoX
Aktualności, Zarząd klubu MKS "ŚWIT"
Od jutra rusza przedsprzedaż biletów na mecz 13. kolejki II ligi wschodniej. W najbliższą sobotę 16 października 2010 roku o godzinie 17:00 Świt Nowy Dwór Mazowiecki (3. miejsce) będzie podejmował GLKS Nadarzyn (4. miejsce).
Bilety w przedsprzedaży do nabycia w sekretariacie klubu przy ulicy Sportowej 66 w dniach:
14 października (czwartek) w godz. 8:00 - 15:00 15 października (piątek) w godz. 12:00 - 19:00
Zgodnie z zapowiedziami Zarządu klubu dla pierwszych 30 osób, które kupią bilety w przedsprzedaży, obowiązuje zniżka 50% do ceny biletu.
Klub zachęca do wcześniejszego zakupu biletów, a także przypomina, że dostępne w sprzedaży są gadżety związane z klubem MKS Świt: koszulki, kubki, breloki, proporczyki i szaliki.
Zgoda w zarządzie klubu? Czy cisza przed burzą? Kto ma rację?
2010-10-12; XoNoX
Aktualności, Zarząd klubu MKS "ŚWIT", Gazeta Nowodworska
W poprzednim tygodniu we wtorek odbyło się zebranie zarządu Świtu, na którym członkowie zarządu chyba zażegnali konflikt wybuchły w dniu meczu ze Stalą Stalową Wola. Nie doszło do żadnych formalnych zmian i Tomasz Cichecki nadal piastuje stanowisko prezesa klubu.
W meczu Legii z ADO Den Haag wystąpił Przemysław Kulesza. 17-latek w 80. minucie zastąpił na placu gry Kostiantyna Machnowskiego. Przemek zwyciężył licytację na grę w legijnej ekipie. Za jego występ na konto Wojtka Legii wpłacono 30 tys. złotych.
- Było to spełnienie marzeń. Ciężko porównać to uczucie do czegokolwiek innego. Na co dzień trenuję piłkę w juniorach Świtu Nowy Dwór Mazowiecki - już od dziewięciu lat. O występie dowiedziałem się wczoraj i bardzo się cieszę, że doszedł on do skutku. Kostia i Wojtek Skaba cały czas mi podpowiadali i wspierali. Dopingu nie da się opisać - to coś innego, kiedy jest się na trybunach, a kiedy słyszy się go z murawy. To było niesamowite. Na mecze Legii jeżdżę od trzech lat – powiedział Przemek po spotkaniu.
Młody golkiper nie był jedynym zawodnikiem, który wygrał licytację na grę w spotkaniu z ADO Den Haag. W 80. minucie na boisku w holenderskim zespole pojawił się Adam Walenda.
Źródło: legia.com (autor tekstu: Emil Kamiński, fot. Adam Polak)
Resovia Rzeszów - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 1-1 (1-0)
2010-10-09; XoNoX
Aktualności, Świt I Mecze, sportowefakty.pl
9 października (sobota), godz. 15:00 II liga wschodnia - 12. kolejka
Resovia Rzeszów - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 1-1 (1-0) 1-0 Sebastian Hajduk 3' (głową, po błędzie obrony Świtu i bramkarza Bigajskiego) 1-1 Michał Strzałkowski 80' (głową, as. Grzegorz Kończyński)
Resovia: Pietryka - Iwanskyj , Bogacz, Kozubek, Podstolak - Walaszczyk, Nikanovych, Dzierżęga (86, Húšťava), Ogrodnik (60, M. Kantor ) - Hajduk , Jakuszewski (71, D. Kantor) Trener: Wojciech Borecki
Źródło: Tygodnik Nowodworski nr 41, strona 31 / 14 października 2010
Jak padły bramki?
1-0 Po wznowieniu gry po wrzucie z autu Tomasz Jakuszewski z narożnika pola karnego uderzył na bramkę gości. Michał Bigajski źle obliczył tor lotu piłki i zamiast ją złapać, odbił przed siebie, wprost na głowę Sebastiana Hajduka, a ten z bliska dopełnił formalności. 1-1 Jedna z nielicznych groźnych akcji ofensywnych Świtu. W efekcie Obem wyłożył piłkę Grzegorzowi Kończyńskiemu, który zdołał dokładnie dośrodkować, a celnym strzałem głową z kilku metrów popisał się Michał Strzałkowski. Pietryka bez szans.
Zwyciężyć od czterech meczów nie potrafią zawodnicy Świtu Nowy Dwór Mazowiecki. Podopieczni Przemysława Cecherza tym razem zremisowali na wyjeździe 1:1 z Resovią. Rzeszowianie na prowadzenie wyszyli już na początku spotkania. W 3. minucie gola zdobył najskuteczniejszy gracz rzeszowian w zeszłym sezonie, Sebastian Hajduk. W bieżących rozgrywkach jest to jednak dopiero pierwsze trafienie tego piłkarza. Nowodworzanom udało się wyrównać dziesięć minut przed końcem za sprawą Michała Strzałkowskiego, dla którego też jest to pierwsze trafienie w tym sezonie.
Kiepski mecz o mały włos nie skończył się wielką bijatyką, bo sędzia był słabszy od piłkarzy i zupełnie nie panował nad sytuacją. Reagował z opóźnieniem, szastając kartkami na prawo i lewo.
Powiedzieli po meczu
Wojciech Borecki (Resovia): Odczuwam wielki niedosyt. Zabrakło nam 10 minut, by cieszyć się z kolejnej wygranej. Mieliśmy momenty lepsze i gorsze, ale wydaje mi się, że zmierzamy we właściwym kierunku. Martwią mnie tylko młodzieżowcy, którzy nie prezentują II-ligowego poziomu.
Przemysław Cecherz (Świt): Na tej złej płycie boiska nie można dobrze grać w piłkę. Moi zawodnicy próbowali i cieszę się, że pokazali charakter. Z remisu tak do końca zadowolony nie jestem. Straciliśmy kuriozalnego gola. Po błędzie obrony, a potem bramkarza.
Wiesław Kozubek (Resovia): Fajnie, że trener dał mi szansę. Rywalizacja w obronie jest duża, ostatnio to ja siedziałem na ławce. Powinniśmy wygrać. Niestety, chwila nieuwagi drogo nas kosztowała. Zapewniam jednak, że w walce o awans nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa.
Dariusz Zjawiński (Świt): Remis nie jest zły, choć gdybyśmy tak szybko nie stracili gola, ten mecz wyglądałby zupełnie inaczej. Resovia może nie gra tak dobrze jak za trenera Hajdy, ale na swoim boisku to ciągle wymagający rywal.
Źródło o tym jak padły bramki i wypowiedzi: Nowiny
Wszystkie mecze 12. kolejki:
Lotnisko Modlin - Bug II Wyszków 0-3
2010-10-09; XoNoX
Aktualności, Lotnisko Modlin
9 października (sobota), godz. 15:00 Klasa B, grupa: Warszawa I
Lotnisko Modlin - Bug II Wyszków 0-3 Kamiński, Maryniak
Mecz na bocznym boisku Świtu rozpoczął się źle dla gospodarzy, pierwsza groźną akcję stworzyli modlinianie z rzutu wolnego strzałem z ponad 16 metrów bramkarza gości próbował zaskoczyć Robert Sotowicz, który trafił w poprzeczkę, goście wykorzystali tą sytuacje i stworzyli kontrę, po której padła bramka na 0-1. Lotnisko nie zdołało otrząsnąć się po straconej bramce i po chwili Bug II wyszedł na 2 bramkowe prowadzenie. Taki wynik utrzymał się do przerwy w tej połowie nie było widać zgrania drużyny wiec..
Po rozmowie w przerwie miało to wyglądać inaczej. Druga połowa była pełna fauli z jednej jak i z drugiej strony. Lotnisko walczyło o lepszy rezultat, ale stać ich było tylko na wrzutkę z wolnego Sotowicza na 7 metr, gdzie głową Kamil Marciniak trafil w poprzeczkę (to się nazywa pech). W dalszym okresie gry przewagę wyrobił sobie Wyszków, który kontrolował przebieg spotkania i co jakiś czas tworzył dogodne sytuacje i zdobyli kolejną bramkę 0-3. Modlinianie próbowali się odgryźć co zaowocowało wrzutką z rożnego Daniela Wichowskiego wprost na głowę Kamila Marciniaka, który jednak uderzył niecelnie.
Może za tydzień w Wesołej z drugą drużyną ligi Lotnisko sprawi niespodziankę?
Mewa 2000 Krubin - Świt 2000 Nowy Dwór Maz. 0-15
2010-10-09; XoNoX
Aktualności
9 października (sobota), godz. 13:30
Mewa 2000 Krubin - Świt 2000 Nowy Dwór Mazowiecki 0-15 Michalik, Olejniczak, Rusek, Stecki, Rybarski, Grycuk, Turecki, Bartołowicz
Źródło: Rusek
KS 93 Piaseczno - Świt 93 Nowy Dwór Maz. 2-1 (1-0)
2010-10-09; XoNoX
Aktualności, swit93.ubf.pl, 93' Mecze, 94' Mecze
9 października (sobota), godz. 13:30 I MLJ 93 - 8. kolejka
KS 93 Piaseczno - Świt 93 Nowy Dwór Mazowiecki 2-1 (1-0) 1-0 Kamil Matulka 30' (skierował piłkę tuż obok słupka po samotnym rajdzie w pole karne, as. Michał Walczak) 2-0 Konrad Karczewski 53' (głową, po błędzie zawodnika z Piaseczna) 3-0 Damian Otto 80' (piłka odegrana do tyłu odbiła się od obrońcy Świtu, potem strzał w krótki róg bramki, as. Kamil Matulka)
Z meczu na mecz zawodnicy z Nowego Dworu coraz lepiej poruszają się na boisku. Należy przyznać, że Biało-Zieloni zmierzyli się w tym dniu z UKS Bródno Warszawa - drużyną z czołówki tabeli. Nasi zawodnicy pokazali, że grają coraz lepiej i z meczu na mecz nie pozwalają strzelać sobie tyle bramek co na początku sezonu. Gratulujemy dobrej postawy i gry w tym meczu.
Drukarz Warszawa - Świt II Nowy Dwór Mazowiecki 3-0
2010-10-09; XoNoX
Aktualności, Świt II
9 października (sobota), godz. 11:00 LO, gr: Warszawa I - 10. kolejka
Drukarz Warszawa - Świt II Nowy Dwór Mazowiecki 3-0 1-0 ... 2-0 ... 3-0 ...
Kolejny mecz wyjazdowy i kolejna porażka. Tym razem 3-0 z Warszawskim Drukarzem. Biało-zieloni w tym sezonie sześciokrotnie musieli uznać wyższość rywali na ich terenie. Nowodworzanie w meczach wyjazdowych stracili aż 23 bramki strzelając przy tym tylko 5. W spotkaniach przed własną publicznością podopieczni trenera Grzegorza Zmitrowicza spisują się dużo lepiej o czym świadczy, że nie przegrali na własnym terenie. Dwukrotnie wygrywali oraz dwukrotnie remisowali, zdobyli siedem bramek tracąc przy tym tylko jedną w ostatnim meczu z Dolcanem II Ząbki. Miejmy nadzieję, że wkrótce biało-zieloni przełamią się w meczach wyjazdowych i przywiozą pierwsze punkty.
Kolejny mecz nowodworzanie rozegrają na własnym obiekcie z zespołem Mazura Radzymin.
Wszystkie mecze 10. kolejki:
W ten weekend emocji nie zabraknie Resovia Rzeszów - Świt Nowy Dwór Mazowiecki
2010-10-08; XoNoX
Aktualności, Świt I Zapowiedzi, sportowefakty.pl
W weekend zostanie rozegrana 12. seria gier w II lidze w grupie wschodniej. Na pierwszy plan wysuwa się konfrontacja GLKS Nadarzyn z Wisłą Płock. W Rzeszowie Resovia podejmie Świt Nowy Dwór Mazowiecki. Z kolei w Stalowej Woli miejscowa Stal będzie walczyła o utrzymanie pozycji lidera.
W sobotę zostanie rozegranych siedem spotkań. Bardzo ciekawie zapowiada się spotkanie w Rzeszowie, gdzie miejscowa Resovia podejmie Świt Nowy Dwór Mazowiecki. Rzeszowianie w ostatniej kolejce sprawili ogromną niespodziankę wygrywając w Płocku z miejscową Wisłą aż 0:4. Wcześniej Pasy wyjątkowo zawodziły. Świt z kolei to drużyna mająca spore aspiracje, a dodatkowo bardzo dobrze grająca na obcych boiskach, bo u siebie jest na remis lub minimalnie 1-0 przegrywa.
Równie ciekawie i interesująco powinno być w Stalowej Woli. Stalówka jest liderem i będzie chciała utrzymać tą pozycję, tym bardziej, że nie przegrała od dziewięciu spotkań. - Kontynuujemy dobrą passę, w kolejnym, dziewiątym meczu - mówił po ostatnim remisie w Nowym Dworze Mazowieckim opiekun Stali Sławomir Adamus. Przeciwnikiem zielono-czarnych będzie Olimpia Elbląg, gdzie w lecie postawiono przed drużyną wysokie cele, ale na razie nie jest tak jak planowano.
W tej serii gier dojdzie też do kilku potyczek w dolnych rejonach tabeli. Do Otwocka przyjedzie Ruch Wysokie Mazowieckie, a do Lublina Okocimski Brzesko. W obu tych pojedynkach emocji nie powinno brakować. W Suwałkach miejscowe Wigry zagają po raz ostatni w tej rundzie na własnym boisku. Na kolejny kibice będą musieli czekać aż do maja. Do stolicy polskiego bieguna zimna przyjedzie OKS Olsztyn, a więc czekają nas derby Warmii i Mazur.
Ciekawie zapowiada się mecz beniaminka z Sokółki ze spadkowiczem z Pruszkowa. Obie ekipy plasują się czubie tabeli. Faworytem będzie Znicz, który ma apetyt na fotel lidera. W niedzielę ciekawie będzie w Nadarzynie, gdzie miejscowy GLKS, beniaminek drugiej ligi, podejmie spadkowicza z Płocka. Nafciarze są bojowo nastawieni, gdyż po ostatniej klęsce i karach finansowych będą chcieli się zrehabilitować przed kibicami i zarządem.
Źródło: sportowefakty.pl (Kamil Górniak)
Wszystkie mecze 12. kolejki:
Dzisiaj odbyło się zebranie Zarządu Klubu MKS Świt Nowy Dwór Mazowiecki
2010-10-05; XoNoX
Aktualności, Zarząd klubu MKS "ŚWIT"
W związku z zaistniałą sytuacją przed meczem Świtu ze Stalą Stalową Wolą, w dniu dzisiejszym zarząd klubu, który reprezentują: Tomasz Cichecki (prezes), Jerzy Janczarek, Krzysztof Wróblewski i Mariusz Szczurowski, zebrał się w budynku klubowym przy ulicy Sportowej 66.
Oczywiście tematem spotkania było to, co miało miejsce przed meczem 11. kolejki II ligi wschodniej, gdzie kibice "spod blachy" zaprotestowali przeciwko niepoważnemu ich traktowaniu. Niestety jak się okazuje, to nie jest jedyny problem, który ma zarząd, ale o tym w poniższym artykule z Gazety Nowodworskiej nr 40 z dnia dzisiejszego (wtorek 5 października 2010).
Źródło: Gazeta Nowodworska nr 40, strona 22 / 5 października 2010
Wyniki tych owocnych rozmów zarządu klubu poznamy jutro.
Ze Świtu Nowy Dwór blisko do... Wielkiej Brytanii!
2010-10-03; XoNoX
Aktualności, Futbol News
Prezes Świtu Nowy Dwór Mazowiecki, Tomasz Cichecki zapowiada, że Bartłomiej Fogler wcale nie musi być ostatnim zawodnikiem, który prosto z mazowieckiego drugoligowca wyjechał grać do Anglii. - Jakiś czas temu miałem ofertę dla Darka Zjawińskiego z Cardiff - zdradza prezes nowodworzan.
Przed wyjazdem do angielskiego Crewe Alexandra FC 25-letni dziś Bartłomiej Fogler był na testach w Anglii trzy razy. W końcu w wakacje transfer udało się dopiąć. - Crewe chciało go najpierw wypożyczyć na rok, potem na pół, następnie znowu na rok, ale nie bardzo chcieliśmy się na to zgodzić - opowiada Tomasz Cichecki, prezes Świtu Nowy Dwór Mazowiecki. – Za rok kończył się u nas jego kontrakt Bartek już by do nas nie wrócił. A w Anglii jest taka zasada, że przy wypożyczeniach nie płaci się z góry.
W zamian za możliwość wypożyczenia do Crewe, klub z Nowego Dworu Mazowieckiego zaproponował Foglerowi roczne przedłużenie kontrakt. Nic z tego jednak nie wyszło, ale Crewe nadal nie odpuszczało. - Postanowiliśmy go sprzedać. Za transfer definitywny dostaliśmy mniej, niż otrzymalibyśmy za roczne wypożyczenie, ale za to środki trafiły do nas od razu - tłumaczy Cichecki.
Fogler natomiast na początku podpisał z Crewe bardzo krótki kontrakt, który niedawno przedłużył o kolejny... miesiąc. - Z tego, co wiem, to Bartek zostanie tam na dłużej - zapewnia prezes. I dodaje: - Poza tym w Anglii interesują się nim inne kluby, więc raczej już do nas nie wróci. Wciąż rozglądamy się za nowym bramkarzem.
Temat transferu Foglera angielskiego klubu League Two (odpowiednik polskiej czwartej ligi) wyniknął głównie dzięki dobrym koneksjom Cicheckiego. - Mam w Anglii trochę kontaktów i dobrego znajomego w Cardiff - zdradza prezes. - To dzięki tym kontaktom trzy lata temu było u nas dwóch chłopaków z Walii. Curtis McDonald i Gianluca Paladino byli u nas krótko, ale ten pierwszy był nawet reprezentantem walijskiej młodzieżówki. Teraz też mamy propozycję, by przyszedł do nas bramkarz walijskiej kadry młodzieżowej, ale nie ukrywam, że ta opcja nie odpowiada nam ze względów finansowych.
Inna sprawa to oferty z Wysp dla piłkarzy Świtu. Te - jak zapowiada prezes - mogą się pojawić w każdej chwili. - Swego czasu była już fajna oferta dla Darka Zjawińskiego z Cardiff, ale wówczas nie zdecydował się on na transfer - wspomina Cichecki.
Źródło: futbolnews.pl (Piotr Gajewski)
Bednarska Warszawa - Lotnisko Modlin 1-2 (0-2)
2010-10-03; XoNoX
Aktualności, Lotnisko Modlin
3 października (niedziela), godz. 17:00 Klasa B, grupa: Warszawa I
Bednarska Warszawa - Lotnisko Modlin 1-2 (0-2) 0-1 Robert Sotowicz (as. Michał Magdzik, oddał strzał, bramkarz sparował piłkę, ale nie dość dokładnie, o Sotowicz dobiegł i zdobył bramkę) 0-2 Robert Sotowicz (karny) 1-2 zawodnik gospodarzy (w samej końcówce meczu, po zamieszaniu w polu bramkowym)
Drukarz 97 Warszawa - Świt 97 Nowy Dwór Maz. 1-3 (1-1)
2010-10-03; XoNoX
Aktualności, swit1935ndm.futbolowo.pl (Trojak), 97' Mecze
3 października (niedziela), godz. 16:00
Drukarz 97 Warszawa - Świt 97 Nowy Dwór Mazowiecki 1-3 (1-1) 1-0 Pogorzelski 15' 1-1 Stecyna 25' (rzut wolny) 1-2 Tolak 69' 1-3 Szlubowski 70' (asysta Łachmański)
Zawodnicy z Nowego Dworu Maz. rozegrali w dniu 3.10.2010r o godz. 16.00 w Warszawie na ul. Zielenieckiej mecz VI kolejki z Drukarzem 97 Warszawa. Zawodnicy Świtu uważali, że będzie to spacerek. Jadnak się przeliczyli. Zawodnicy Drukarza grali ofensywnie. To oni w 15 minucie objęli prowadzenie w meczu. W szeregi naszej drużyny wkradł się chaos. Widać było, że za wszelką cenę zawodnicy Świtu chcą doprowadzić do remisu. Udało się to dopiero w 25 minucie. Na 17 metrze sfaulowany został Trojak. Rzut wolny pewnie wykonał Stecyna. Umieszczając futbolówkę pod poprzeczką w okienku gospodarzy. Był remis 1-1. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie. Druga połowa zaczęła się od częstych ataków drużyny z Nowego Dworu Maz., lecz były one rozbijane w środku pola lub na połowie przeciwnika na 25 metrze. Chociaż zdarzyły się sytuację, że zawodnicy sami za darmo oddawali piłkę przeciwnikom. Drużyna Świtu przewyższała grą swoich kolegów z Drukarza, lecz nie potrafiła strzelić bramki. Należy przyznać, że gospodarze przeprowadzili kilka akcji, które mogły zakończyć się strzeleniem bramki przez nich. Lecz w naszej bramce bardzo dobrze spisywał się Chapuła.
W drugiej połowie Trener Miecznikowski wprowadził trzech zawodników. Zmiany te przyniosły pozytywny skutek. Ponieważ w 69 minucie meczu strzał na bramkę oddał Kimura, piłka odbija się od słupka, dobija ja Tolak i mamy upragnione 2-1 dla Świtu. Lecz to nie koniec. Zawodnicy Drukarza wznowili grę od środka, nasi zawodnicy przejęli piłkę. Z lewej strony na prawą przerzucił piłkę Tolak. Dokładnie na nogę trafiła do Szlubowskiego, a ten mocnym strzałem pokonuje bramkarza Drukarza i mamy 3-1 dla Świtu.
Zawodnicy z Nowego Dworu Maz. byli lepszą drużyną, lecz jeżeli nie przestaną lekceważyć przeciwników to może się to dla nich źle skończyć. Tym razem się udało, ale następnym nie musi. Gratulujemy wygranej i nie chcemy więcej takich horrorów w wykonaniu Naszej Drużyny. Życzymy oczywiście dalszych sukcesów.
Świt II Nowy Dwór Mazowiecki - Dolcan II Ząbki 1-1 (1-0)
2010-10-03; XoNoX
Aktualności, swit1935ndm.futbolowo.pl (Trojak), Świt II
3 października (niedziela), godz. 12:30 LO, gr: Warszawa I - 9. kolejka
Świt II Nowy Dwór Mazowiecki - Dolcan II Ząbki 1-1 (1-0) 1-0 Michał Gajewski 32' (as. Pepel) 1-1 zawodnik gości 65'
Świt II: Wiśniewski - Brzyski, Gruczek, Wolf, Chmielewski - Wierzbicki, Gajewski, Szczepkowski, Boniecki , Pepel - Baran Również zagrali: Strzałkowski, Pruchniewicz Trener: Grzegorz Zmitrowicz
Dnia 3 października na stadionie miejskim w Nowym Dworze Mazowieckim o godzinie 12:30 podopieczni trenera Grzegorza Zmitrowicza mierzyli się z Dolcanem II Ząbki. Tuż po pierwszym gwizdku sędziego Ciecierskiego obydwie drużyny ruszyły do ataku. Biało-zieloni wiedzieli że o zwycięstwo w tym meczu będzie bardzo ciężko, a mimo to robili wszystko by to spotkanie przechylić na swoją korzyść. Zarówno goście jak i gospodarze mieli swoje sytuacje do zdobycia bramki. Pierwsza bramka wpadła dopiero w 32 minucie meczu po ładnej akcji zespołu piłkę do znajdującego się w polu karnym Michała Gajewskiego zagrywał Pepel i mieliśmy 1-0. Do przerwy wynik się nie zmienił. Tuż po przerwie gra się znacznie zaostrzyła zawodnicy z Ząbek chcieli wygrać to spotkanie. Biało-zielonym niestety nie udało się utrzymać prowadzenia. Goście doprowadzili do wyrównania w 65 minucie spotkania. Nowodworzanie po stracie bramki nie chcieli się już tylko bronić ale wygrać to spotkanie, walczyli oni do 90 minuty lecz nie udało się im zwyciężyć tego spotkanie.
Zdaniem kibiców zakończyło się ono sprawiedliwym wynikiem. Słowa uznania należą się zawodnikom Świtu którzy dzisiejszego dnia zastawili na boisku serce, i walczyli do ostatniej minuty.